Udało się!

Aparat się odobraził i zgrałam fotki.
Więc zamieszczam zdjęcia rzeczy jakie ostatnio popełniłam :):
narzuta dla Brata

 poduszka z bliska

kolejny podnóżek dla Oli

Zrobiłam też dzisiaj etui na telefon, ale nie zrobiłam zdjęcia :(.
No i to chyba tyle. Mam już kolejne rzeczy do pozszywania i kolejne pomysły, ale musze znaleźć na to czas...

Chciałam wrzucić zdjęcia ostatnich "produkcji" i nic z tego - aparat nie chce mi ich "oddać". Coś mnie chyba trafi!!

Tak prawde mówiąc to narzuta jest już gotowa od kilku dni, ale nie mam okazji zrobić jej zdjęcia. Musze się pośpieszyć, bo prezent za pare dni trafi do solenizanta (lub jubilata, bo nigdy nie wiem które jest to od urodzin :) ). Obejrzałam dziś parę blogów i zachwyciłam się pięknymi rzeczami.....

Prace nad narzutą dla Brata, ku mojemu zaskoczeniu, posuwają się sprawnie do przodu.
Gruby wczoraj i dziś długo spał w dzień więc skończyłam juz prawie przód! Zdjęcie mam, ale w aparacie :(. Następnym razem wkleje.

Kotkowe lale dla Meli

Ostatnimi czasy zajmowałam się robieniem prezentu dla Meli. Ponieważ lalki powędrowały już do solenizantki czy też jubilatki (nigdy nie wiem które to od urodzin) moge zamieścić ich zdjęcia wśród azalii:

i na skałach!

 A teraz zabieram się prędziutko za szycie narzuty dla brata, który niebawem kończy 30 lat. Wzór nazywa się " Interlaced Bloc" i powstał, o ile dobrze pamietam, w latach 30-tych ubiegłego wieku. Będzie troche roboty, ale myślę, ze efekt końcowy będzie fajny :)

Byłam wczoraj na spektaklu Folkwang Tanzstudio. Zwariowałam!
Jeśli ktoś chce wiedzieć o czym mówie to zachęcam do obejrzenia filmu pt.: "Pina", Wima Wendersa.
Totalny czad! I takie coś w Bielsku......

Króliki atakują!