Zaległe zdjęcie "kanapki"
i lala dla Radiki
sobota, 27 października 2012
środa, 24 października 2012
sobota, 20 października 2012
"Drzewo"
Jak będę mieć takie tempo zgrywania zdjęć, to zanim je tutaj umieszcze to już cały projekt będzie gotowy (a zawsze robie zdjęcia z kolejnych etapów, żeby tu pokazać postęp prac :) ). Tym razem podobnie.
Ostatnio zamieściłam zdjęcie pociętych kawałków, przygotowanych do zszycia,a już praktycznie całość jest pozszywana. No, ale nic to. Pokazuje jak mi to szło:
tutaj kawałki ułożone i gotowe do pozszywania. Oczywiście te, które pierwotnie powycinałam "nie zgrały się" w całość i musiałam wycinać nowe. Oj, było kombinacji!
Pozszywane "gałązki" i ....
...... dwie połówki drzewa gotowe.
Teraz musze to zszyć (to będzie troche zabawy żeby było równo!), doszyć po bokach obramowanie i pikować :(. Fajnie to wygląda musze powiedzieć :). Będzie do kupienia...
Ostatnio zamieściłam zdjęcie pociętych kawałków, przygotowanych do zszycia,a już praktycznie całość jest pozszywana. No, ale nic to. Pokazuje jak mi to szło:
tutaj kawałki ułożone i gotowe do pozszywania. Oczywiście te, które pierwotnie powycinałam "nie zgrały się" w całość i musiałam wycinać nowe. Oj, było kombinacji!
Pozszywane "gałązki" i ....
...... dwie połówki drzewa gotowe.
Teraz musze to zszyć (to będzie troche zabawy żeby było równo!), doszyć po bokach obramowanie i pikować :(. Fajnie to wygląda musze powiedzieć :). Będzie do kupienia...
środa, 10 października 2012
Oj, ale dawno tu nie zaglądałam. Nazbierało się troche zdjęciowych zaległości.
A więc:
podczas mojej nieobecności "tutaj" jedna poducha pojechała do Warszawy,
pojawiły się dwie nowe lale,
uszyłam Michalinie poszwe na kołdre, odwiedziłam Tatry Słowackie (to "przepiękny" widok z Koprowego Wierchu, na którym byliśm)
i zabieram się za nowy projekt
Prostokąty już powycinane, czekają na ułożenie i pozszywanie.
Mam też rozpoczętą jedną rzecz, ale na razie gotowy jest tylko rysunek na papierze - czekam na materiały z USA, które już do mnie płyną!!!!
No i oczywiście masa pomysłów w głowie :)
A więc:
podczas mojej nieobecności "tutaj" jedna poducha pojechała do Warszawy,
pojawiły się dwie nowe lale,
uszyłam Michalinie poszwe na kołdre, odwiedziłam Tatry Słowackie (to "przepiękny" widok z Koprowego Wierchu, na którym byliśm)
i zabieram się za nowy projekt
Prostokąty już powycinane, czekają na ułożenie i pozszywanie.
Mam też rozpoczętą jedną rzecz, ale na razie gotowy jest tylko rysunek na papierze - czekam na materiały z USA, które już do mnie płyną!!!!
No i oczywiście masa pomysłów w głowie :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)