Tym razem piękna, kwiatowa mandala "powędrowała" do mojej przyjaciółki Indianki (to była cudna 40-tka).
Długo poszukiwałam odpowiedniego wzoru. Szukałam, zastanawiałam się, aż w końcu padło na wzór "The Mandala Quilt" od Violet Craft.
No i zaczęła się zabawa.
And another quilt from the cycle "round birthday" was made and donated.
This time, a beautiful, floral mandala was given to my friend (birthday party was wonderful ).
I was looking for a pattern for a long time. At last I've decided that "The Mandala Quilt" from Violet Craft will be the best choice.
And the fun has started.
Najpierw dobór tkanin - zajęło mi to bardzo dużo czasu. Miałam jakąś wizję w głowie i ciężko mi było to zrealizować z tkanin, które miałam w domu (a w sklepach nic mi się nie podobało).
Po wielu "przymiarkach" mandala uzyskała w końcu ostateczny kształt.
For a long time I couldn't decide what kind of fabrics I should use. I had some idea in my mind but it was difficult to chose fabrics from my stash. After many tries my Mandala quilt was ready.
Później przyszedł czas na poskładanie quiltu i przyszycie mandali. Płatki mandali przyszywałam bardzo drobnym ściegiem zygzagowatym (po brzegu). Przydała się do tego moja stara maszyna Janome :).
Then I made "sandwich" and I stitched mandala (I used zig zag stitch). My old Janome machine was very useful for this part of making quilt.
Końcowy efekt jest taki:
The final result:
Bardzo fajny wyszedł tył narzuty - taki wiosenny i optymistyczny.
I think that back of the quilt is very good - it is so springy and optimistic.
Tył / Back |
And the cat.... It loved this quilt.
Może to ten kolor go tak zauroczył??
Maybe color of this quilt was its favourite??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz