wtorek, 11 marca 2014

:)





Brak karnisza w domu czasem bywa uciążliwy. Ostatnio żeby zobaczyć efekt swojej pracy, a w zasadzie rozwiązać problem "konstrukcyjny" musiałam wybrać się do mamy żeby skorzystać z karnisza :).

Siedzimy z Ignacym od tygodnia w domu, więc z nudów robimy różne rzeczy. Oto jedna z nich: fartuch kucharski. Syn sobie zażyczył :).

poniedziałek, 17 lutego 2014

Rozpoczęłam dziś żmudny proces pikowania. Wczoraj całe popołudnie dumałam jak to w ogóle zrobić. Teraz pozostaje tylko nadzieja, że wymyślony przeze mnie wzór będzie dobrze wyglądał z całością :).





sobota, 15 lutego 2014

Dzisiaj "popełniłam" taką oto naszywkę na koszulce Ignacego. Niestety nie chciał przymierzyć koszulki żebym mogła zrobić zdjęcie....

piątek, 14 lutego 2014



To góra narzuty, którą może mi się uda skończyć w najbliższym czasie. Całość pozszywałam jeszcze zanim zabrałam się za szycie "robota". Robot skończony, więc i to trzeba skończyć. Cały czas myślę jak to przepikować.... Narzuta jest duża (~180x210 cm), więc będzie zabawa :).

niedziela, 9 lutego 2014

niedziela, 2 lutego 2014

9 godzin zszywania i prasowania, i 30 bloków gotowych na finał!
Biorę się zatem za zszycie wszystkiego w całość! A potem cała reszta........