wtorek, 11 marca 2014
Brak karnisza w domu czasem bywa uciążliwy. Ostatnio żeby zobaczyć efekt swojej pracy, a w zasadzie rozwiązać problem "konstrukcyjny" musiałam wybrać się do mamy żeby skorzystać z karnisza :).
Siedzimy z Ignacym od tygodnia w domu, więc z nudów robimy różne rzeczy. Oto jedna z nich: fartuch kucharski. Syn sobie zażyczył :).
poniedziałek, 17 lutego 2014
sobota, 15 lutego 2014
piątek, 14 lutego 2014
niedziela, 9 lutego 2014
Subskrybuj:
Posty (Atom)