W bólach, ale się udało! Po ponad tygodniowych zmaganiach umysłowych, wycięciu duuużej liczby trójkątów, przestawianiu ich na milion różnych sposobów (i znowu cięciu) udało mi się w końcu "dobrać " ramkę do drugiego "psa" (z pierwszym nie było lepiej :) ). Męczyłam się okrutnie! Długo całość mi nie grała, ale w końcu "zaskoczyło", więc biorę się za zszywanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz