Uratowaliśmy dzisiaj z dzieciakami żabę. Ignac wchodząc do ogrodu o mało jej nie rozdeptał, bo siedziała tuż koło furtki. Początkowo myśleliśmy, że nie żyje, ale zaczęła się ruszać kiedy zaczęliśmy ją przenosić w bezpieczne miejsce. Musiała się dopiero co obudzić....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz