Po krótkiej przerwie świątecznej i niewielkim chorowaniu przed tą przerwą wracam pomału do szycia. Wczoraj, późną nocą powstały takie małe, prezentowe, podkładki pod kubeczki:
After a short Easter break I've started to sew again. Yesterday, late at night I made little coasters for gift:
Do wykonania tych mini patchworków wykorzystałam resztki tkanin z kolekcji Artisan Spirit Ambience, firmy Northcott.
I made these mini patchworks out of Artisan Spirit Ambience scraps.
A tak wrócę jeszcze do minionych świąt, bo spędziliśmy je z przyjaciółmi w cudnym miejscu: Dworze na Wysokiej koło Jordanowa.
I would like to return to last weekend because we spent it with our friends in wonderful place: court in Wysoka, near Jordanów town.
Oprócz biesiadowania (oj! było co jeść!), pogoda pozwoliła nam na codzienne spacery i wycieczki. W niedzielę z mężem i kolegą wybraliśmy się na Halę Krupową, która znajduje się niedaleko Wysokiej. Od dłuższego czasu chciałam się tam wybrać, ale zawsze było nie po drodze, więc tym bardziej ucieszyłam się tą wycieczką.
During the four days we were eating a lot 😀 but also we were walking. On Sunday me, my husband and our friend gone on Hala Krupowa. For a long time I wanted to go there and I did it at last.
Tutaj powinno być widać przepiękną panoramę Tatr (obejrzeliśmy ją sobie na tablicy poglądowej znajdującej się przy schronisku 😞), ale niestety chmury nam to uniemożliwiły. Ale nie narzekam - było cudownie, a Hala Krupowa jest magiczna!
On last picture there should be beautifull view on Tatra's mountains but unfortunatelly clouds covered everything. But I'm very happy that I was there.
Hala Krupowa is magical!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz