Dwa dni temu udało mi się skończyć kolejna narzute. Musze ją tylko wyprać, wyprasować i schować do świąt, bo jest przeznaczona na prezent.
Oto efekt końcowy:
W zeszłym tygodniu Michalina szyła ozdoby świąteczne, a ja uszyłam Ignacemu mini koparke :) - jest szczęśliwy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz