Parę dni przed Walentynkami szyłam serduszka (inspirację zaczerpnęłam stąd). Początkowo miało być jedno - poduszka.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg223GN0e8lscoDKRgT2z219IokeD-1LmkZaPWV6mKWPNBEB1hsdJAHvrIU_puCvTRrEwljav-Lnw0LNdD1LqooyKRoJL10g0y9l7HeS2qIYVr-i5FaSorXMe1bU3I_kQTotdPXtl6Fe8UU/s320/20160213_120647.jpg)
But while sewing I thougth that I'll sew two hearts more and I'll make tablerunner for Walentine's Day.
Ale w trakcie szycia pomyślała, że uszyje jeszcze z dwa i zrobię z nich bieżnik na stół, na Walentynki.
I didn't sew tablerunner (I changed my mind), but hearts still exist. I didn't know what to do with them. But today my friend asked me to sew two blankets for her daughter who will born for few months, so I thought that I can use my hearts in this project. We'll see what comes out :).
Bieżnika jednak nie uszyłam (rozmyśliłam się), a serca zostały. Za bardzo nie wiedziałam co z nimi zrobić. Ale dzisiaj koleżanka poprosiła mnie o uszycie kołderek dla jej mającej przyjść za parę miesięcy na świat córeczki, więc pomyślałam, że mogę je wykorzystać. Zobaczymy co z tego wyjdzie :).
And this is my "triangle" quilt (picture was made in the aftrnoon). I must only binding it - I was quilting it all the afternoon and evening :).
A tak ma się mój "trójkątny" quilt (zdjęcie z popołudnia). Teraz quilt jest już przepikowany i czeka na przyszycie lamówki :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz