Dzisiaj pokażę tylko poszewki na poduszki, choć szyte było znacznie więcej :). Puf niedokończony, kolejne etui na telefon również, a zamówiona na piątek torba jeszcze nawet nie zaczęta. Nie mówiąc już o sukience dla Michaliny na Wigilię (obiecałam, więc musi być uszyta) i świątecznym obrusie, do którego uszycia przymierzam się już kolejny rok i ciągle mi nie wychodzi (w tym roku chyba też nie wyjdzie :( ).
Ach! I przecież skończyłam dziś szyć poszwe na kołdre! I nawet mam zdjęcia, ale nie pokaże, bo to prezent i głupio by było żeby obdarowywana zobaczyła go wcześniej :))).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz